Pod antykwariatem rozmowa przechodniów: - Pamiętasz tę Kaśkę, co mój brat z nią w klasie uczył się? - No, tak. - Ona potem za takiego Kazika za mąż wyszła, on z Sokółki i oni w Sokółce mieszkają teraz, już dwójkę dzieci mają, on tam chyba popija trochę... A jej ojciec w Ostrowiu taką dużą chatę wybudował, tę taką na rogu, bo tam oni z Ostrowia, on tam z Ostrowia żonkę miał. - No, wiem. - Oni tam więcej dzieci mieli, i tam drugą działkę taką, co babka na nikogo nie opisała, to oni się teraz sądzą za tę chatę wszyscy, bo ta babka już ze dwa lata nie żyje, jakoś wtedy na jesieni zmarła... - No i? - No to właśnie jego szwagier teraz przede mną zakupy w samie robił! Muszę otworzyć cykl pt. "Dialogi, które nie mogą zaginąć".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz